10 paź 2012

Jak powiększych swe oczęta ?

Witajcie Nadrabiam dziś małe zaległości związane z prowadzeniem bloga.
Dziś przedstawiam makijaż, dzięki któremu maksymalnie powiększymy swoje oczy ;)
Przedstawię kilka trików, może wykorzystacie je u siebie ?

TUTORIAL. CZYLI ZRÓB TO SAMA

Moja twarz ' bez niczego'
(tylko dla ludzi o mocnych nerwach :))

1. Pierwszym etapem jest nakładanie podkładu (można to robić palcami, pędzelkiem bądź gąbką) Najlepszy efekt uzyskamy nakładając podkład mokrą gąbeczką - zwykłą np. z Rossmana lub Beautyblenderem (swoją droga marzy mi się :( )

Podkład Revlon Colorstay nr. 330

2. Numer dwa to korektor 
Dajemy go pod oczy, oraz na niedoskonałości typu wypryski ,przebarwienia itp.
Korektor delikatnie wklepujemy opuszkami palców , następnie delikatnie poprzednią gąbką rozcieramy granice między podkładem a korektorem

Korektor Eveline art scenic  05 nude

3. Bardzo ważne w naszej twarzy są Brwi! One również wymagają delikatnej korekty. Moje brwi naturalnie są nieco za krótkie, dlatego odpowiednim kolorem cienia dorysowuje nieco brwi, oraz skośnym pędzelkiem poprawiam ich cały kontur, uzupełniam tym braki włosków i nadaje im idealny kształt.

Bardzo ważny tu jest kolor cienia bądź kredki jakiej używamy do malowania brwi, nie może on być zbyt ciemny ( szczególnie w przypadku blondynek) gdyż wydadzą się one nienaturalne i zbyt ciemne w stosunku do włosów ;)
jedna brew
  
obie brwi





Kolejnym etapem jest nałożenie w kąciku oka jasnego, perłowego cienia, co doda spojrzeniu świeżości , rozjaśni całe oko oraz otworzy je. 

no 3 perła
Na całą powiekę nakładamy jasny cień, najlepiej z drobinkami złota.

Przyszła kolej na kreskę na powiece.
 Bardzo ważne w przypadku powiększania oka kreska nie może dochodzić do kącika oka, gdyż to zamknie oko! Należy zostawić pewien odstęp, zaprezentowany na zdjęciu. Kreską wyjeżdżamy w górę, tak aby stworzyć tzw. jaskółkę. Następnie eyeliner poprawiamy skośnym pędzelkiem czarnym cieniem po wiek w celu roztarcia granic. Na dolnej powiece do połowy oka tuż przy linii rzęs malujemy czarną kreskę tym samym czarnym cieniem.

Od końca 'jaskółki' tuż pod załamanie powieki malujemy brązowym bądź beżowym cieniem kreskę, którą dokładnie rozcieramy .

Brązowy cień z paletki Colour me Perfect

Tuszujemy rzęsy mocnoooo 

2 dodatkowe triki, których ja nie zastosowałam to pomalowanie biała kredką linii wodnej oraz przyklejenie sztucznych rzęs. 
Efekt gwarantowany, oczy wychodzą mega ! 


Na sam koniec osypujemy twarz pudrem sypkim oraz konkurujemy twarz bronzerem no i oczywiście błyszczykiem dodajemy blasku naszym ustom .

Efekt końcowy prezentuje się tak 

2 komentarze:

  1. odkryłam bloga Twojego :)
    jak to robisz,że podkład tak idealnie się stapia ze skórą? mnie się to udaje tylko czasami.
    masz piękne rzęsy :)
    może polecisz coś na wzmocnienie i porost? uzywałam kremu lbiotica ale efekt mierny ( 4 miesiące stosowania)dodatkowo rano tłuste rzęsy ;/ olejek rycynowy też niefajny
    muszę podratować bo ostatnio zalotką kilka wyrwałam( jak to zrobiłam-nie wiem)
    pozdrawiam :)
    saxatilia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei chciałam zauważyć, że podkład jest strasznie widoczny na twarzy i nie wygląda to zbyt dobrze. Podejrzewam, że to wina podkładu Revlon (masz nową wersję), bo u mnie wygląda dokładnie tak samo i niestety wyląduje w koszu.
    A makijaż bardzo ładny. Masz piękne rzęsy :)

    Pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń